Jesienią 1968 roku do tego grona   pojawił się Jacek Grychczyński  późniejszy prezes klubu sprawujący swoją funkcję przez wiele lat.Jesienią 1968 roku ukonstytuował się pierwszy zarząd klubu. Prezesem został Wojciech Rączkowski, a wiceprezesem do spraw technicznych Jerzy Grelak. Twórcy klubu  z wyjątkiem  Leszka Boguszewskiego szybko znudzili się stworzonym przez siebie dziełem i po dwóch trzech latach słuch po nich zaginął. W początkach lat siedemdziesiątych do klubu zapisało  się  kilkanaście osób a wśród nich dwaj muzycy Wojciech Czarnecki i Ryszard Zerynger, a następnie znany wówczas w kręgach filmowców amatorów Jan Piechura i wiele innych osób. Ta właśnie grupa powiększona jeszcze o kilka osób spotykała się, tworzyła filmy, organizowała imprezy, uczestniczyła w festiwalach filmu amatorskiego, a przede wszystkim bawiła się przez 22 lata to jest do roku 1990. Zabawy były różne.
Przez 10 lat w okolicy 1 kwietnia organizowaliśmy ”Festiwal Filmów Nieudanych”, którego komisarzem był Jan Piechura. Pomysł festiwalu wynikał ze stwierdzenia że w każdym filmie można znaleźć coś nieudanego. Zapraszany ze swoimi filmami był nawet Andrzej Wajda  ale odpowiedział grzecznie, że w ostatnim czasie nic nieudanego nie stworzył i ostatecznie nie wziął udziału w imprezie. Impreza ta stanowiła zaprzeczenie wszystkich poważnych festiwali - nagrody były losowane, a jury musiało tylko uzasadnić werdykt. Fantastycznie w roli jurora sprawdzał się wieloletni przyjaciel klubu prof. Jan Jacoby. Jego uzasadnienia publiczność kwitowała salwami śmiechu.

 Ulubionym festiwalem naszego Klubu stał się Festiwal Pol-8 (obecnie międzynarodowy), którego 40 edycja odbyła  się w 2007 roku w Polanicy-Zdroju. W historii tego festiwalu AKF SAWA zdobył największą ilość nagród /74/spośród wszystkich klubów filmowych w Polsce. W kategorii twórców największą ilość nagród  w historii Festiwalu Pol-8  zdobył Leszek Boguszewski /21/
 Obok prezentacji filmów Klub SAWA organizował imprezy towarzyszące festiwalowi, takie jak koronacje, bale, loterie fantowe, programy rozrywkowe "SAWA BY NIGHT". Koronacja twórcy festiwalu Pol-8 Józefa Milki na honorowego członka naszego klubu była happeningiem rozgrywającym się nocą na rozstajnych drogach Polanicy, w świetle pochodni. Potem był bal, którego atrakcją był miejscowy tajniak. Upity zlewkami alkoholu tańczył w kręgu rozbawionych uczestników festiwalu śpiewających „stoi różyczka w czerwonym wieńcu”. Fundatorem  balu był sam koronowany komisarz festiwalu Józef Milka, który potem spłacał długi przez cały rok. Kolejnym pomysłem SAWY była  loteria fantowa na dofinansowanie komisarza festiwalu zorganizowana w następnym roku.   Najsłynniejszy program rozrywkowy "SAWA BY NIGHT" był wystawiony podczas Festiwalu POL-8 w 1977 roku i stanowił parodię dziennika TV.. /Program ten był wystawiany jeszcze 10 razy w różnych miejscach w Polsce./ Jeden z dziennikarzy określił ten spektakl jako pierwszy audiowizualny kabaret w Polsce. Komentarz o programie wystawionym w czasie Festiwalu Pol-8 nadany został przez Radio Wolna Europa, Trudno się dziwić skoro program rozpoczął się obrazem czołgów jadących autostradą z komentarzem ”Na zaproszenie władz federalnych pierwszy sekretarz AKF SAWA  Jerzy Piluchowski udał się do  Austrii z wizytą przyjaźni”. W klubie nie mieliśmy komórki  podstawowej organizacji partyjnej, ale mieliśmy  pierwszego sekretarza  gdyż przed nim były  tylko sekretarki.W grudniu odbywały się tradycyjne Mikołajki, a na nich wręczano prezenty takie jak: zaparzaczka do herbaty dla 40 milionów, atmosfera twórcza w aerozolu, zegarek z wodotryskiem, maszynka do robienia pieniędzy, gra towarzyska sierp i młot czy też bomba w KC (niektóre prezenty można obejrzeć!).Poza zabawa powstawały też rzeczy pożyteczne.Powstała też galeria portretów olejnych członków Klubu, stworzona przez Jana Piechurę. Własnoręcznie skonstruowano wiele urządzeń wspomagających realizację filmów takich jak: elektroniczny synchronizator obrazu i dźwięku, urządzenie do nakładania ścieżki magnetycznej na taśmę filmową.O naszym poczuciu humoru mógł się osobiście przekonać Zarząd Światowej Organizacji Filmu Nieprofesjonalnego UNICA (działającej w ramach UNESCO), który dwukrotnie odwiedził nasz Klub: w 1988 i 1994 roku. Ówczesny przewodniczący UNICA Josef Walterschiedt porównał atmosferę panującą w Klubie do klimatów panujących w krakowskich kabaretach.Amatorski Klub Filmowy SAWA trzykrotnie otrzymał tzw. duże złote medale UNICA. Po raz pierwszy za całokształt twórczości duży złoty medal UNICA otrzymał Leszek Boguszewski w 1981. Ponownie w 1992 roku taki medal otrzymał Klub SAWA. W 1994 roku Klub SAWA został uhonorowany złotym medalem UNICA za współ-organizację festiwalu młodzieżowego.

 Wojciech Czarnecki (za realizowane 9 filmów zdobył 23 nagrody),

Wraz z rozwojem techniki wideo, zmieniło się oblicze AKF SAWA, gdyż napłynęło wielu młodych ludzi, z których 30 zostało studentami Łódzkiej Szkoły Filmowej i kilku Szkoły Filmowej w Katowicach.